podróże



Martyna Skura – Miała być na Karaibach i uczyć nurkowania. Wirus pokrzyżował jej plany, ona nie traci humoru

– Dlaczego nie jesteś wściekła? Uśmiechasz się pogodnie? Miałaś być na Karaibach, uczyć nurkowania, wirus pokrzyżował te plany. Masz prawo do złości – pyta Martynę Włodek Raszkiewicz. – Można tupać nogami, tylko po co. To podróż nauczyła mnie przyjmowania losu z pokorą i dostosowywania planów do tego co przynosi życie – odpowiada Martyna, której styl życia, to praca na odległych, egzotycznych wyspach i praca w szkołach

Marek Kamiński wyruszył w podróż dookoła świata. Jak się wędruje w czasach epidemii?

Marek Kamiński miał wyruszyć z robotem dookoła świata. Podróż miała rozpocząć się na początku maja. Pandemia pokrzyżowała ekspedycyjne plany. Wyprawa Power4Change w obecnych warunkach nie powinna i nie może się odbyć.Podróżnik rozpoczął jednak wyprawę dzięki technologii. –  Mamy jednak to szczęście, że dzięki Internetowi możemy kontaktować się ze sobą bez ograniczeń – pisze na swojej stronie i opowiada Marek Kamiński. – Dlatego

Coronawirus zatrzymał ich w… samochodzie. Rozmawiamy z Polakami, którzy chcieli objechać Australię

Ktoś może narzekać, że pandemia zatrzymała go w domu. A co powiedzielibyście gdyby zatrzymała was w samochodzie.  Tak właśnie się stało z Dorotą i Michałem w Australii. Mieszkają w vanie o wdzięcznym imieniu Wandzia. Coronawirus pokrzyżował im plany, jak zresztą wielu im podobnym backpakerom. Pracowali Sidney, żeby zarobić na podróż i gdy kupili auto wybuchła pandemia. Obecnie ich dom to  metry kwadratowe. 

Rezygnujemy ze spacerów, komunikacji miejskiej, ale często jeździmy taksówkami? Takie są wyniki badań Uniwersytetu Gdańskiego

W czasie epidemii o dwie trzecie mniej podróżujemy – wynika z badań naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego przeprowadzonych na grupie 1077 mieszkańców Polski. Pracownicy Wydziału Ekonomicznego sprawdzili, jak sytuacja w której się znaleźliśmy, wpływa na mobilność. – Przed epidemią odbywaliśmy średnio trzy podróże dziennie – mówi profesor Przemysław Borkowski. Dziś jest to statystycznie jedna podróż.

Ostatnio zaktualizowane4
Kawałek Świata i Herbata

Marek Kamiński pojechał samochodem elektrycznym do Japonii. Teraz chce zostać futurologiem eksperymentalnym

Właściwie każdy mógłby podjąć się takiej podróży. Marek Kamiński pojechał do Tokyo i z powrotem, seryjnie produkowanym elektrycznym Nissanem. Life. Tylko, że przed eskapadą, prawie każdy mówił, że taka wyprawa to szaleństwo, że nie dojedzie, taka podróż nie jest możliwa. Kamiński dojechał i wrócił. Jak to było? – opowiada Joannie Podsadeckiej w książce „Bądź zmianą”.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj