
Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, bo nie miał uprawnień. Skończyło się dachowaniem samochodu, mandatem i sprawą w sądzie
Policjanci ruchu drogowego chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Ten nie zatrzymał się, a wręcz przeciwnie – na widok policjantów przyspieszył i zaczął uciekać. Chwilę później stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do lasu i dachował.

















