Słupscy koszykarze wyszarpali ważne zwycięstwo. Nieoczywisty bohater Czarnych
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk dokonali niemal niemożliwego. Dwie sekundy przed końcem czwartej kwarty przegrywali trzema punktami i doprowadzili do dogrywki. Rzut nadziei trafił rozgrywający bardzo przeciętny sezon amerykański skrzydłowy Shavon Coleman. W dodatkowym czasie gry zespół Mantasa Cesnauskisa nie dał już żadnych szans MKS Dąbrowa Górnicza, wygrał 11:2 i cały mecz 83:74.