
Od zachwytu operą po założenie własnego teatru. Tomasz Podsiadły w audycji „Jestem z Pomorza”
Miał sześć lat, kiedy babcia zabrała go po raz pierwszy do Opery Bałtyckiej, gdzie była śpiewaczką. Po obejrzeniu „Strasznego Dworu” Stanisława Moniuszki przez dwa dni nic nie mówił. Potem zachwycony opowiadał, co zobaczył.

















