Para, która oszukała tysiące klientów Amber Gold, złożyła pozew. Chcą, aby sąd przyznał, że to nie Marcin P. jest ojcem dziecka Katarzyny P.
Policjanci z Wejherowa, którzy mieli wziąć łapówkę od jednego z kierowców nie trafią do aresztu. Chciała tego prokuratura, ale sąd zdecydował o zastosowaniu wobec nich policyjnego dozoru.
To finał afery Sopockiego Klubu Tenisowego. Sąd wydał wyrok – kara dla Waldemara B. to rok i 8 miesięcy w zawieszeniu na cztery lata oraz 2400 zł grzywny.
Poszkodowani klienci Amber Gold chcą sejmowej komisji śledczej. Miałaby ona zbadać zarówno samo oszustwo, jak również działalność prokuratorów z Gdańska, którzy zajmowali się sprawą.
Na przełomie lutego i marca rozpocznie się proces w sprawie Amber Gold. Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku staną były prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P. Oskarżeni są między innymi o oszustwo znacznej wartości i pranie brudnych pieniędzy.
Prokuratura chce umorzyć postępowanie w sprawie Pawła Adamowicza. Zaznacza przy tym, że „jego wina nie budzi wątpliwości”, ale wcześniej „nie był karany”.
Sąd Rodzinny i Nieletnich zajmie się sprawą 3-letniego Karola, którego w środę poszukiwała gdańska policja.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
