W Ustce zawyły syreny alarmowe. W porcie grupa terrorystów opanowała statek i umieściła na jego burcie bombę. Część załogi wpadła do wody. Żołnierze, policja i służby ratunkowe przystąpiły do działań… na szczęście to tylko scenariusz manewrów.
Chcemy wprowadzić obowiązek informowania służb ratowniczych o każdej imprezie, która odbywa się na wodzie – wskazał Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. W miniony weekend służby interweniowały trzy razy na Zatoce Gdańskiej, gdzie odbywały się regaty oraz memoriał pływacki. Porywy wiatru wynosiły do dziewięciu w skali Beauforta.
Do 10 interwencji podczas długiego weekendu wzywani byli ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Dwie dotyczyły podejrzenia utonięcia, trzy – zaginionych dzieci na plażach. Te sprawy skończyły się szczęśliwie – mówił w Radiu Gdańsk dyrektor SAR, Sebastian Kluska.
Porywy wiatru z północy wpychają wodę do kanałów portowych i rzek. Z powodu cofki na Bałtyku, w Łebie powołano sztab kryzysowy.
Eksplozja miała być przyczyną pożaru na szwedzkim statku handlowym Sofia, który został zholowany w pobliże portu w Gdyni. Jednostka jest na kotwicowisku, ale nie uzyskała zgody na wejście do żadnego polskiego portu.
Szwedzki statek handlowy Sofia, który dryfował uszkodzony i bez załogi w kierunku polskiego brzegu, jest zabezpieczony na redzie portu w Gdyni – poinformował dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR Sebastian Kluska. Dodał, że jednostka nie wpłynęła do portu.
Przez całą sobotę trwała akcja poszukiwawcza płetwonurka, który zaginął po zejściu do wraku ORP Ślązak, który leży na dnie Zatoki Puckiej w pobliżu Jastarni. Wieczorem Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa poinformowała, że działania wstrzymano do niedzieli.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
