Słupska policja poszukuje świadków lutowego wypadku. Zginęła w nim 75-letnia kobieta
Do zdarzenia doszło 25 lutego na przejściu dla pieszych w rejonie ulicy Deotymy i placu Dąbrowskiego w Słupsku.
Do zdarzenia doszło 25 lutego na przejściu dla pieszych w rejonie ulicy Deotymy i placu Dąbrowskiego w Słupsku.
Oskarżeni to osoby związane z lokalnymi spółkami deweloperskimi oraz ze spółkami od nich zależnymi, a w których wykonywali funkcje prezesów albo członków zarządu. Wiodącą rolę w popełnieniu przestępstw miał odgrywać Wiesław Ś.
Prokuratura Rejonowa w Słupsku wyjaśnia przyczyny wypadku, do jakiego doszło w ubiegły czwartek na poniemieckim molo w Ustce. 61-letnia kobieta spacerująca z 2-letnim wnuczkiem na ręku spadła z wysokości 2,5 metra. Na molo obowiązuje zakaz wstępu.
– Nie ma i nie będzie zgody na to, aby atakować kogokolwiek. Bez względu na to, jakie ma poglądy i jakie ma przekonania – powiedziała w Szkole Policji w Słupsku Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Elżbieta Witek. Szefowa resortu odniosła się w tych słowach do sobotnich wydarzeń w Białymstoku.
Poprawią się warunki do oddawania krwi w Słupsku. W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa rozpoczął się remont pomieszczeń dla krwiodawców. Przebudowana zostanie główna sala budynku, która była niepotrzebnie podzielona.
Budynek o powierzchni 300 metrów kwadratowych, budy w kształcie domków, wybiegi dla zwierząt gospodarskich i woliery dla ptactwa. W Kępicach niedaleko słupska w ramach inicjatywy społecznej powstanie centrum adopcyjne dla zwierząt. Całość ma przypominać mały park.
W ciężkim stanie w szpitalu jest 61-letnia kobieta, która spadła w czwartek z mola w Ustce. Spacerowała wraz z 2-letnim wnuczkiem. Wypadek zdarzył się na poniemieckim molo, gdzie obowiązuje zakaz wstępu.












© 2024 - Radio Gdańsk