Prawie 1200 kg śmieci zebrano w miniony weekend podczas Akcji Sprzątania Świata w Słupsku. – Przerażające jest to, że właściwie zbieramy sami po sobie. Budująca jest natomiast liczba osób biorących udział w akcji – mówi Monika Rapacewicz rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku.
Kilkunastu nurków, kilkudziesięciu wolontariuszy i setki kilogramów śmieci. Przy molo w Gdańsku Brzeźnie trwa akcja sprzątania dna Bałtyku oraz plaży.
Stawka za osobę miesięcznie ma wzrosnąć z 18 do 21 złotych. To niemal dwukrotny wzrost opłat w ciągu ostatnich dwóch lat. Mieszkańcy Słupska, komentując pomysł podwyżek, podkreślają, że nikt nie tłumaczy, dlaczego śmieci drożeją.
Gdynia wzięła się za dyscyplinowanie mieszkańców, którzy nie segregują śmieci. Miasto nałożyło już 20 kar za niewywiązywanie się z tego obowiązku. Kolejnych kilkadziesiąt wniosków, jak informują urzędnicy, jest przygotowywanych.
Niemal czterysta osób wzięło w niedzielę udział w sprzątaniu rzeki Słupi. „Eko spływ” – pod tą nazwą łączą się grupy wędrujące wzdłuż rzeki, ekipy kajakarzy oraz płetwonurków, którzy zbierają śmieci pływające w wodzie oraz leżące na dnie.
Słupsk rozpoczyna kontrolę śmieci wyrzucanych przez przedsiębiorców. Urzędnicy będą sprawdzać, czy właściciele firm mają podpisane umowy na odbiór nieczystości i czy korzystają z wyznaczonych do tego pojemników.
Od 1 września pracownicy słupskiego ratusza w asyście straży miejskiej będą sprawdzali, czy mieszkańcy, którzy złożyli deklaracje o segregowaniu bioodpadów, w szczególności kompostowników, posiadają je na swoich posesjach. Kontroli będzie poddana także zawartość pojemników. – Nadszedł czas, aby sprawdzić, jak mieszkańcy radzą sobie z bioodpadami – mówi Monika Rapacewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
