Mieszkaniec gminy Szemud przyjechał do Wejherowa… wyrzucić śmieci. Czujnością wykazała się jedna z mieszkanek

Bezczelne zachowanie mieszkańca gminy Szemud. Mężczyzna zostawił stertę śmieci pod wiatą przy ul. Iwaszkiewicza w Wejherowie. Jego zachowanie zauważyła jedna z mieszkanek, która natychmiast powiadomiła straż miejską.

Na miejsce szybko przyjechał patrol, który zastał mężczyznę podczas próby ucieczki. Mieszkaniec Szemudu ukarany został mandatem karnym w kwocie 500 złotych. Funkcjonariusze zobowiązali go też do uporządkowania terenu oraz dostarczenia dokumentu potwierdzającego odbiór odpadów przez uprawnioną do tego typu działalności firmę

Na swojej stronie internetowej wejherowscy funkcjonariusze podziękowali mieszkance, która zgłosiła sprawę. „Postawa mieszkanki ulicy Iwaszkiewicza zasługuje na słowa najwyższego uznania. Dzięki obywatelskiej postawie tej pani, sprawcę tego czynu udało się ustalić i przykładnie ukarać. Gdyby tak się nie stało, za wywózkę odpadów przywiezionych z innej gminy solidarnie zapłaciliby mieszkańcy Wejherowa, bo miasto na wywózce śmieci nie może zarabiać ani do tej wywózki dokładać” – napisano.

Jak informuje Straż Miejska w Wejherowie, nie jest to odosobniony przypadek. Nie tak dawno podobnego czynu dopuścił się mieszkaniec gminy Luzino. Ten również odpady przywiózł pod wiatę śmietnikową do Wejherowa.

 

sm.wejherowo.pl/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj