Patrzę dziś w media społecznościowe, w których dużo jest filmików o Adamie. Właśnie skończyłem jeden z nich oglądać. Był fenomenem. Dla niego nie było manewrów nie do wykonania. Biegł do szybkiego ataku, ktoś go z tyłu gonił, a on jeszcze spojrzał, złapał piłkę, naskoczył na dwie nogi, zdobył punkty. Talent na miarę NBA – wspomina Adama Wójcika kolega z reprezentacji Adam Hrycaniuk.
Trzy kluby, trzy poziomy rozgrywek i trzy jakże różne historie. Wzięliśmy pod lupę drużyny piłkarskie z pomorskich niższych klas rozgrywkowych. Każda z nich w inny sposób reaguje na światowy kryzys związany z pandemią koronawirusa. Kto zaciera ręce i chciałby już zakończenia sezonu? Dla kogo każdy tydzień zwłoki wiąże się z obawą o przetrwanie? Kto może wreszcie liczyć na mocne wsparcie samorządu?
Piotr Kula jest młodym, eleganckim mężczyzną po trzydziestce. Dba o tężyznę fizyczną i kondycję psychiczną. Obie sfery pozostają ze sobą w ścisłym związku. Z koronawirusem rozminął się, gdy w połowie marca w ostatniej chwili przed zamknięciem przestrzeni powietrznej zdołał opuścić Majorkę i wrócić do kraju. Tu natychmiast poddał się kwarantannie. Zdecydował jednak, że to nie może być czas wyłącznie przetrwania.
Na 9 hektarach terenu parku Dolinka w Elblągu powstanie olbrzymi teren rekreacyjno-sportowy. Władze miasta otrzymały dofinansowanie na tę inwestycje w kwocie prawie 9 milionów złotych ze środków unijnych. Oprócz ponad 70 urządzeń zrewitalizowany zostanie amfiteatr i powstanie ścieżka rowerowa o długości 5 kilometrów.
Szymon Sajnok mistrz świata w torowej konkurencji omnium, członek zawodowej grupy CCC. przed dwoma miesiącami w Australii uczestniczył w poważnej kraksie, doznając licznych złamań. Kolarz z Kartuz zdrowie i formę odzyskuje na Kaszubach. Wobec pandemii, która uniemożliwia ściganie, zyskał dodatkowy czas.
Stanisław Szymański pokonał koronawirusa i wraca do zdrowia w szpitalu Marynarki Wojennej. Trener reprezentacji florecistów został zarażony podczas wyjazdu na PŚ do Stanów Zjednoczonych, skąd wrócił przed dwoma tygodniami. Przed tygodniem trafił do szpitala, który ma nadzieję opuścić w połowie przyszłego tygodnia. Na igrzyska olimpijskie do Tokio już się jednak nie wybiera.
Michał Jankowski opisał sytuację pierwszoligowego zespołu koszykarskiego. Prezes „czarnych” wyliczył niewiadome i wyraził żal, że nawet nie miał okazji podziękować zespołowi za obecny sezon. Jeżeli chodzi o przyszły, Michał Jankowski nadto nie wybiega myślami. Podkreślił jedynie, że może być jeszcze trudniejszy.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
