straż miejska



Słupsk

Wiemy, skąd wyciekło nagranie koszmarnego wypadku w Słupsku. Ustalenia reportera Radia Gdańsk

Nagranie koszmarnego wypadku wyciekło ze straży miejskiej w Słupsku – ustalił reporter Radia Gdańsk. Nie ma żadnych wątpliwości, że tragedię zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu. Prawdopodobnie ktoś w siedzibie straży miejskiej w Słupsku telefonem nagrał odtwarzane nagranie wypadku, w którym zginęła 76-letnia kobieta, a następnie film umieszczono w internecie. Mogła to zrobić osoba, która miała do zapisów nagrań dostęp oficjalnie lub też wejść w jego posiadania

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj