Tragiczny wypadek na Żuławach. Przed godziną 17:00 w Mokrym Dworze, na trasie z Wiśliny do Pruszcza Gdańskiego, dachował samochód osobowy marki BMW.
Ponad 20 godzin na dobę pracują na terenach poszkodowanych przez powódź pomorscy strażacy. Być może w tym tygodniu pojedzie tam kolejna grupa, by zmienić kolegów – mówił w Radiu Gdańsk starszy brygadier Jacek Niewęgłowski, pomorski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej.
Nie udało się uratować życia 23-latka, który w niedzielę w godzinach popołudniowych wszedł do Jeziora Otomińskiego w powiecie gdańskim i nie wrócił na brzeg. Ciało mężczyzny po poszukiwaniach wyłowili strażacy.
Umacniali wały, zabezpieczali domy, ewakuowali ludzi i zwierzęta. Pierwsza zmiana 61 pomorskich strażaków zakończyła morderczą walkę ze skutkami powodzi na południu Polski.
61 pomorskich strażaków wyjechało na południe Polski zmienić swoich kolegów, którzy od 14 września pomagają walczyć ze skutkami powodzi. Część z nich trafi do Wrocławia, część do miejscowości Cisek w województwie opolskim. Zastąpią strażaków z kompanii specjalnej Gryf i Neptun.
47 policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku jest w drodze na południe kraju, aby pomóc w walce z żywiołem – przekazała rzeczniczka pomorskiej policji kom. Karina Kamińska. Od soboty z powodziami walczy również 61 strażaków ratowników z Pomorza, a także ratownicy SAR.
Strażacy z Pomorza pojechali na południe Polski pomagać w walce ze skutkami powodzi. – Niestety, jest to tragedia dla tych mieszkańców, dosłownie wszystko jest pozalewane. Wszędzie jest błoto, ludzie płaczą. Woda dzisiaj opadła, znajduje się w korycie, ale nie wiadomo, jak długo to potrwa i czy się utrzyma. Próbujemy jakoś pomóc – mówił na antenie Radia Gdańsk kapitan Damian Miklis, dowodzący jedną
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
