Inicjator i dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, Jerzy Limon, został w tym roku laureatem nagrody Pragnell Shakespeare Award. To prestiżowe wyróżnienie przyznaje się za popularyzowanie dzieł Szekspira na świecie i rozwijanie powszechnej wiedzy na temat jego twórczości. O przyznaniu nagrody poinformował w środę Gdański Teatr Szekspirowski.
Autor m.in. powieści: „Wieloryb. Wypisy źródłowe” czy „Młot na Poetów, czyli Kronika ściętych głów”. Jego głównym narzędziem artystycznym, jak na miłośnika i badacza teatru przystało, jest mistyfikacja. Jest pisarzem wymagającym. Mało kto jest w stanie sprostać książkom tak wielowarstwowym. Poza tym nie wszyscy czytelnicy mają poczucie humoru i nie lubią, gdy „ktoś robi ich w konia”.
W tym roku „Szekspir” przyjedzie do nas z Iranu, Argentyny, Niemiec, Czech i Włoch. Polskę będą reprezentowali uznani reżyserzy m.in. Jan Klata oraz Ewelina Marciniak. Oboje pokażą spektakle zrealizowane poza krajem.
Józef Haller, gdyńscy marynarze, Stefan Żeromski, strajkujący stoczniowcy i Kaszubi ubrani w regionalne stroje – to jedynie mała część bogatej historii Pomorza, którą zaprezentowało 219 uczniów II Podstawowo- Gimnazjalnego Zespołu Szkół Społecznych STO. Honorując 100- lecie odzyskania Niepodległości, w bajkowy sposób opowiedzieli o najważniejszych wydarzeniach, które miały miejsce w minionym wieku.
Ponad 470 wystawców z 15 krajów, goście z całego świata, najnowsze trendy jubilerskie, kilogramy bursztynu, złota, srebra i kamieni szlachetnych. Ruszyły jubileuszowe XXV Międzynarodowe Targi Bursztynu, Biżuterii i Kamieni Jubilerskich Amberif.
Na początku lutego 2018 roku na gdańskiej scenie będziemy mogli obejrzeć spektakl, który wywołał rewolucję w południowokoreańskim teatrze. Wędrówka cierpiących dusz przekazana za pomocą tradycyjnej muzyki, tańca i monumentalnej surowej scenografii, tak w kilku słowach można podsumować ucztę – nie tylko dla teatromanów – jaka czeka nas w Teatrze Szekspirowskim.
Było mi zimno i gdzieś biegłem. Cały czas słyszałem fale obijające się o skały, hulający wiatr, a na skórze czułem chłodną, ale przyjemną mżawkę. Choć nie do końca chciałem, postanowiłem się zatrzymać i… otworzyłem oczy. Byłem w Teatrze Szekspirowskim, a wokół mnie było mnóstwo ludzi.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
