W niedzielę po godz. 14:00 służby otrzymały komunikat o tonącym w Stegnie mężczyźnie. 48-latek wszedł do wody, żeby ratować nastoletnie córki, porwane przez fale i prądy wsteczne.
Zmarł 29-latek, którego ratowano z Bałtyku w Łebie. Informacje podały lokalne media z regionu wieluńskiego, z którego pochodziła ofiara zdarzenia.
Tragiczny finał poszukiwań mieszkańca gminy Prabuty. 61-latek w poniedziałek wziął ponton i wyszedł z domu w stronę jeziora Liwieniec. We wtorek rano służby zaangażowane w poszukiwanie wyłowiły ciało.
Ciało topielca wyciągnęli z Martwej Wisły gdańscy strażacy. O zwłokach w kanale portowym zostali poinformowani w piątek przed godz. 8:00. Po wydobyciu na brzeg okazało się, że to około 40-letni mężczyzna.
Ciało około 50-letniego mężczyzny wyłowili ratownicy z Potoku Oliwskiego na gdańskim Przymorzu. Zgłoszenie o tragedii w pobliżu ulicy Chłopskiej odebrali od świadków przed południem.
Nie udało się uratować mężczyzny, który wypadł z łódki na jeziorze Stężyckim w Stężycy. Godzinna reanimacja nie przyniosła rezultatu.
W Jastarni doszło do tragicznego wypadku. Na niestrzeżonej plaży utonął mężczyzna. Policjanci otrzymali zgłoszenie o topielcu, który został wyciągnięty z wody przez plażowiczów i otrzymał pierwszą pomoc. Pomimo reanimacji 54-latka nie udało się uratować.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
