Wszyscy znamy stwierdzenie, że „masa mięśniowa rośnie podczas odpoczynku” lub „zarezerwuj przynajmniej jeden dzień w tygodniu, który będzie dniem wolnym od treningu”. Czy rzeczywiście na czas urlopu powinno się rezygnować z aktywności fizycznej? Zapytaliśmy trenera.
Legendarny trener piłki nożnej. Co prawda pochodzi z Łodzi, ale związany i kojarzony jest przede wszystkim z Pomorzem. A to dlatego, że był m.in. zawodnikiem Lechii Gdańsk, ale także Arki Gdynia, a później trenerem obu tych trójmiejskich drużyn. Razem z Leo Beenhakkerem prowadził reprezentację Polski, która w tamtym czasie wywalczyła historyczny awans do Euro 2008. Wśród jego wychowanków wymienia się głównie Jerzego Dudka oraz Grzegorza Rasiaka.
Arkadiusz Gaffka nowym trenerem czwartoligowego Gryfa Słupsk. To szkoleniowiec od kilku lat związany z Akademią słupskiego klubu.
Fechmistrz Stanisław Szymański jest hospitalizowany w jednym z gdańskich szpitali. Trener reprezentacji florecistów, który 24 lata temu poprowadził swoich podopiecznych do wicemistrzostwa olimpijskiego na igrzyskach w Atlancie, przed tygodniem wrócił ze Stanów Zjednoczonych.
Zbigniew Smółka został trenerem Chojniczanki Chojnice. Zastąpi on na tym stanowisku czeski duet Josef Petrik senior i Josef Petrik junior. Pochodzący z Wrocławia nowy trener w przeszłości pracował między innymi z zawodnikami Arki Gdynia i Widzewa Łódź.
Trener piłkarzy Arki Gdynia Leszek Ojrzyński nie obawia się starcia z faworyzowaną Legią Warszawa w finale Pucharu Polski na PGE Narodowym. – W meczach ligowych ostatnio się nie popisaliśmy, ale środowe spotkanie to nowy rozdział – podkreślił na konferencji prasowej dzień przed finałem na Stadionie Narodowym. Rok temu pod wodzą Ojrzyńskiego Arka sięgnęła po puchar, wygrywając w Warszawie z Lechem Poznań po dogrywce 2:1. Teraz znów
Pod koniec pierwszej połowy meczu Lechii z Sandecją kibice w mocnych słowach, których w publicznym przekazie nie wypada cytować, domagali się dymisji trenera Piotr Nowaka. Ten w drugiej części spotkania skrył się na ławce rezerwowych, a grą zza linii bocznej kierował asystent Adam Owen. Drużyna miała kwadrans wielkości, w pięć minut odrobiła dwubramkową stratę, ale potem jeszcze jeden błąd w obronie kosztował
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
