Magdalena z okolic Gdańska przyjęła pod swój dach cztery osoby z Ukrainy. „Cały czas próbujemy postawić się w ich sytuacji”
Pani Magdalena z okolic Gdańska wraz z mężem i czwórką dzieci przyjęli pod dach dwie kobiety z małymi dziećmi. W rozmowie z PAP tłumaczyła, że próbują postawić się w ich sytuacji i liczy, że jeśli jej się coś stanie, to otrzyma pomoc od innych.