Swoją nazwę zawdzięcza nieistniejącemu już kościołowi św. Michała i Wszystkich Aniołów Bożych. Dzisiaj w tym miejscu stoi czołg. Jest dzielnicą, w której przypada najwięcej zieleni na jednego mieszkańca. Mimo centralnego położenia ma niespełna pięć tysięcy mieszkańców – wśród nich wielu obcokrajowców.
Wille Kamiennej Góry są przepiękne. Spacer po tej najmniejszej gdyńskiej dzielnicy zaczynam właśnie od ulic Krasickiego, Sędzickiego, Sienkiewicza, Kasprowicza, Mickiewicza czy Sieroszewskiego i Korzeniowskiego.
Zatorze albo Kozenfyrtel – tak właśnie swoje osiedle nazywają lokalni mieszkańcy Tczewa. Zatorze, jak sama nazwa mówi, znajduje się za torami kolejowymi, ale skąd pochodzi nazwa Kozenfyrtel?
Ogrody bez domów, pies szczekający na startujące samoloty, PKM-ka tuż za oknem i oaza tuż przy pasie startowym. Tak jest w Firodze. Kiedyś wsi, a obecnie osiedlu Matarni, często niesłusznie nazywanym przez gdańszczan Rębiechowem.
Ślady papieża Jana Pawła II w Gdyni. Co zmieniło się w miejscu, gdzie kiedyś stał papieski ołtarz? Jak wizytę 11 czerwca 1987 i te miejsca pamiętają i oceniają dziś mieszkańcy?
4 czerwca, w 30. rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów w Polsce przypominamy działalność Duszpasterstwa Akademickiego Górka w kościele św. Mikołaja w Gdańsku. Było ono oazą wolności w czasach PRL-u. Gromadzili się tu ludzie, którzy szukali odpowiedzi na różne pytania i zyskiwali formację w duchu wolności i szacunku.
W filmie „Sami swoi” Kargul i Pawlak pastowali świnię, żeby udawała dzika. Było ich mało w lasach. W trójmiejskich lasach jest ich sporo. Od lat odwiedzają także sąsiednie osiedla, w tym sopockie Brodwino. Zawinili mieszkańcy, którzy je dokarmiali.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
