Tragiczny finał poszukiwań zaginionego 49-latka. Jego dryfujące w morzu ciało zauważył spacerowicz
Mężczyzna, którego ciało wyłowiono we wtorek z morza w Gdyni Orłowie, to poszukiwany od pięciu dni 49-latek. Policja ustaliła jego tożsamość.
Mężczyzna, którego ciało wyłowiono we wtorek z morza w Gdyni Orłowie, to poszukiwany od pięciu dni 49-latek. Policja ustaliła jego tożsamość.
W zakończonym sezonie na gdyńskich kąpieliskach miało miejsce sześć sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Najwięcej problemów przysparzali ratownikom nieodpowiedzialni pływacy, którzy albo przeceniali swoje umiejętności, albo wpływali na tor podejściowy do portu, a także wpływali do przystani jachtowej. Zmorą były również osoby skaczące do wody z orłowskiego molo.
Ekipa płetwonurków wyłowiła mężczyznę z Motławy przy ul. Grodzkiej, niestety, lekarz stwierdził jego zgon. Służby dostały zgłoszenie o zdarzeniu około 4:30. Na miejsce pojechali policjanci i strażacy.
Tragedia w Łebie. W morzu utonął 47-letni mężczyzna. Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem.
Ratownicy w Ustce mają problem z turystami kąpiącymi się w miejscach oznaczonych jako „czarne punkty”. Ze względu na dużą liczbę utonięć, obowiązuje tam całkowity zakaz wchodzenia do wody.
Po godzinie 18:00 strażacy otrzymali informację, że w stawie w Redzikowie koło Słupska pływa ciało mężczyzny. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.
Odnaleziono ciało płetwonurka, który zaginął w czwartek w Zatoce Puckiej. Mężczyzna eksplorował wrak ORP „Delfin”. Do jego poszukiwań zaangażowano ratowników SAR i WOPR, a także okręt Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Jeszcze w czwartek wieczorem służby przerwały poszukiwania i zgodnie z procedurami uznały płetwonurka za zaginionego.