Już jest! Przyjechał z Niemiec i zamieszka na Wydziale Biologii UG. Szkielet finwala zawiśnie pod sufitem [ZDJĘCIA]
Ma 17 metrów długości i przyjechał z Niemiec. Na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego trwa rozpakowywanie szkieletu wieloryba.
Ma 17 metrów długości i przyjechał z Niemiec. Na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego trwa rozpakowywanie szkieletu wieloryba.
Nadal nie ma decyzji, co stanie się ze szczątkami wieloryba, znalezionymi niedawno w Bałtyku. – Skala zjawiska była duża, więc proporcjonalnie dużo czasu potrzeba na konkretne decyzje w sprawie przyszłości finwala, mówi Radiu Gdańsk dr Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, która kilkanaście dni temu prowadziła jego sekcję.
Waży około 23 tony, ma 20 metrów długości i to prawdopodobnie finwal – drugie pod względem wielkości zwierzę na świecie. To pierwsze informacje na temat wieloryba wyciągniętego we wtorek z Zatoki Gdańskiej. Od wczoraj trwa sekcja jego zwłok. Naukowcy mają już w planach wyeksponowanie jego szkieletu.
Martwy wieloryb, który od soboty dryfował w wodach Bałtyku, został wyłowiony. Akcję wznowiono po niepowodzeniu pierwszej operacji. Przedsięwzięcie było tym trudniejsze, że ciało walenia wypełnione jest gazami i mogło w każdej chwili wybuchnąć. Na szczęście jednak wszystko skończyło się dobrze.
W Helu od rana trwa skomplikowana operacja wyciągnięcia z wody na brzeg ciała martwego wieloryba. Zwierzę, które od kilku dnia zalega w basenie dawnego portu wojennego ma blisko 18 metrów długości i waży ok. 20 ton. Aby wydobyć je z wody Urząd Morski w Gdyni wynajął 40-metrowy dźwig.
Od 100 lat nie widziano tak dużego wieloryba na polskim wybrzeżu. Tak mówią naukowcy ze stacji morskiej w Helu o znalezionym 100 metrów od plaży w Stegnie martwym waleniu.