Mail od urzędu skarbowego? Nie otwieraj, to może być wirus
Choć jest napisany łamaną polszczyzną i już na pierwszy rzut oka wygląda podejrzanie, niejednego podatnika może na chwilę przyprawić o stres. Z urzędem skarbowym nie ma przecież żartów, a to właśnie ta instytucja widnieje w polu „nadawca” fałszywego e-maila, który trafił na tysiące skrzynek w całej Polsce. Należy go zignorować – ktoś może chcieć zainfekować nasz sprzęt lub przejąć dane.