Nowe sposoby na obejście handlu w niedzielę. I przyszłość, w której nie będzie ekspedientów
Ograniczenie handlu w niedzielę da się obejść. Co więcej, światowe trendy pokazują, że aby handlować, nie trzeba zatrudniać sprzedawców.
Ograniczenie handlu w niedzielę da się obejść. Co więcej, światowe trendy pokazują, że aby handlować, nie trzeba zatrudniać sprzedawców.
Parlament Europejski nie poparł w środę na sesji plenarnej rezolucji wzywającej do zakazu stosowania fosforanów w mięsie kebabów. Przy 373 głosach poparcia zabrakło trzech głosów, żeby zablokować propozycję KE ws. pozwolenia na stosowanie tej substancji. Publiczna debata na temat potencjalnej szkodliwości kebabów wywołała w Europie wiele emocji.

Zakazy wprowadzania psów do parków i na place zabaw są nielegalne – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. Wyrok dotyczył gminy Wołów, ale jak podkreślano w piśmiennictwie, miał przełomowy charakter. Teraz na orzeczenie NSA z 2015 r. chce powołać się mieszkaniec Sopotu, który uważa, że zakaz wchodzenia z psem na sopockie błonia narusza jego swobody obywatelskie. Czy ma szansę wygrać z miastem?
„Unia zakaże sprzedaży kebabów”, „Kebab znika z Europy”, „Nie zjemy już kebaba” – donoszą europejskie serwisy internetowe oraz tabloidy. Blady strach padł także na trójmiejskich kebabożerców. Czy rzeczywiście Unia chce zniszczyć małą gastronomię, pozbawić pracy tysiące osób i sprawić, że nie napełnimy brzuchów wracając z nocnych imprez?
Portowcy z Gdyni protestują przeciwko zapisom ustawy ograniczającej handel w niedzielę. Jak twierdzą przedstawiciele branży, polskim terminalom kontenerowym grozi zamknięcie w niedziele i zupełna zapaść.
74 proc. mieszkańców Polski chodzi do sklepów w niedzielę, natomiast 54 proc. udaje się na zakupy w ten dzień przynajmniej raz w miesiącu – tak wynika z badania zrealizowanego, na zlecenie Konfederacji Lewiatan, wśród 3000 dorosłych mieszkańców Polski.
W miesiąc po starcie akcji, która miała zniechęcić plażowiczów do wychodzenia na ulice bez koszulki, branża gastronomiczna zauważa pierwsze pozytywne skutki. W Sopocie rozwieszono kilkadziesiąt plakatów sugerujących, że „golas” na Monciaku to coś wstydliwego i mało estetycznego.
© 2024 - Radio Gdańsk