Potrzebna pomoc dla rodziny Irka Borkowskiego ze Słupska. Znanemu w mieście społecznikowi w poniedziałek częściowo spalił się dom. Rodzina nie ma pieniędzy, żeby naprawić zniszczenia i odbudować spaloną połowę dachu.
Przez wiele lat ciężko pracowały, wożąc turystów na trasie do Morskiego Oka koło Zakopanego. Emeryturą ma być… rzeźnia. Fundacja Kucykowo ze Skrzeszewa Żukowskiego walczy o życie dwóch koni. Liczy się każdy grosz. Jedna z klaczy, o które walczy pomorska fundacja, najprawdopodobniej jest w ciąży. Gdy nie uda się zebrać odpowiedniej kwoty, mama wraz z źrebakiem także trafią do rzeźni.
Miał wypadek w pracy, uszkodził kręgosłup i z dnia na dzień wylądował na wózku inwalidzkim. Porusza się tylko dzięki pomocy innych, ale to chcą zmienić przyjaciele i znajomi ze stadionowych trybun. Kibice Arki Gdynia uruchomili zbiórkę na specjalistyczny wózek dla Wojtka. Ich cel – zdążyć przed Derbami Trójmiasta i spotkać się z Wojtkiem na trybunach.
Bezinteresownie pomaga innym, organizuje pomoc sąsiedzką, najczęściej jako jeden z pierwszych jest blisko tych, którzy stracili wszystko i szukają pomocy. Pan Ireneusz Borkowski od ponad 8 lat pomaga mieszkańcom Słupska i okolic.
Trwa zbiórka dla pogorzelców z Karżnicy w gminie Potęgowo. Do tej pory zebrano ponad 40 tys. zł, liczne dary oraz materiały budowlane, które pomogą w odbudowie domów strawionych przez ogień. Potrzebującym pomagają także słupszczanie, w mieście pojawią się skarbonki, zostanie też zorganizowany festyn charytatywny.
Artykuły higieniczne, ubrania dla dorosłych i dzieci oraz meble i po prostu pieniądze. W gminie Potęgowo ruszyła zbiórka i pomoc dla pogorzelców z Karżnicy, którzy stracili cały dobytek w poniedziałkowym pożarze.
Kocha zwierzęta, w przyszłości chce być weterynarzem, ale pomaga już od najmłodszych lat. 10-letnia Zuzia z Gdańska zbiera dary dla schroniska „Promyk”. Wydrukowała ogłoszenia i rozwiesiła na swoim osiedlu.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
