Znajomi ze słyszenia



Piotr Stokowiec na naszej antenie: „Młodzi zawodnicy? Nie wystarczy być profesjonalistą, trzeba wygrywać rywalizację”

Znajomi ze słyszenia rozpoczęli rok od bardzo solidnego akcentu. Gościem podcastu jest trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec, który poświęcił nam blisko godzinę z okazji rozpoczynających się przygotowań do rundy wiosennej. Opowiedział o marynarkach i modzie, piłkarzach którzy go nie lubią, filozofii pracy i… sympatii do dziennikarzy.

Przemysław Trytko o meczach które nie były sprzedane, mieszkaniu u kolegi i niemieckim futbolu, który tłamsił

– Nigdy nie przyszedłem na trening pijany, albo nieprzygotowany, a potraktowano mnie fatalnie – mówi Przemysław Trytko wspominając rozstanie z Jagiellonią Białystok. W naszym cyklu Znajomi ze słyszenia były piłkarz Arki i reprezentacji młodzieżowych opowiada o słynnym na całą Polskę „ubieraniu choinki”, kontrowersjach, które towarzyszyły meczowi Arki z Zagłębiem Lubin w 2017 roku, a także podejściu jakie przed erą Roberta Lewandowskiego prezentowali Niemcy względem

Krzysztof Bąk u Znajomych ze słyszenia: 700 zł zarobku, Dwaliszwili kupujący buty koledze i marzenia o pubie

Mimo 38-lat deklaruje, że syndrom wypalenia piłkarskiego w jego przypadku nie istnieje. W Gdańsku znalazł spełnienie, wyciszenie i możliwość odpoczęcia od parcia na sukces. Jego dzieci o tym mieście mówią „dom”, choć tata jest urodzonym Warszawiakiem. – Zauważyłem, że społeczność i ludzie są tu inni. Nie żyje się w pośpiechu jak w stolicy i w takiej pogoni za karierą.

Kalkowski: Nigdy nie obrażę się na Lechię. Spędziłem w niej wspaniałe 30 lat

Zaryzykujemy stwierdzenie – Maciej Kalkowski jest legendą Lechii Gdańsk. 30 lat spędzonych w klubie, awanse z niższych klas rozgrywkowych, później zdobywanie szlifów pod okiem najróżniejszych jej trenerów. W podcascie Znajomi ze słyszenia opowiedział o dylematach po przejściu do Arki i powrocie do Lechii. – Nie było mi wtedy łatwo. Gdybym mógł cofnąć czas, to nie wiem czy postąpiłbym tak samo.

Jacek Zieliński: Przestałem być butny i zapalczywy. Rzeczywistość dała parę razy po twarzy

Od zwolnienia Jacka Zielińskiego z Arki Gdynia minął nieco ponad rok. Od tamtego czasu klub zdążył zatrudnić kolejnych trzech trenerów, spaść z ligi, oraz zmienić właściciela i prezesów. Tymczasem Jacek Zieliński wciąż czeka na nowego pracodawcę. W tzw. międzyczasie mieszka w rodzinnym Tarnobrzegu, relaksując się oglądaniem poczynań miejscowej III-ligowej Siarki. Nam opowiedział o początkach swojej pracy: byciu butnym, zapalczywym, zrywnym.

Rafał Pietrzak realistą po kadrze, optymistą z wyboru i królem asyst z września [PODCAST]

Dowołany na zgrupowanie reprezentacji Polski Rafał Pietrzak zaliczył półgodzinny występ w udanym sparingu przeciwko Finlandii. Pytany o kolejne powołania, odpowiada trzeźwo: – W kadrze jest dużo zawodników na moją pozycję. Gdybym był potrzebny, pewnie zagrałbym też w innych meczach. Uważa jednak, że szansy nie zmarnował, a powołanie dało bodziec do jeszcze bardziej intensywnej pracy.

Krzysztof Sobieraj: „Spotkania z właścicielami Arki były sztuczne i nieprawdziwe. Zachowałem się z klasą, Kołakowski nie”

Nie poprowadził Arki w ani jednym meczu Ekstraklasy, choć jej trenerem był przez dwa miesiące. O zwolnieniu mówi bez żalu i ze świadomością, że to jeszcze nie jego czas. Nie oszczędza za to Jarosława Kołakowskiego, ojca właściciela Arki. – Rozstałem się z Arką z klasą i tylko ja to zrobiłem. Chciałem być elegancki, podałem rękę panu Jarosławowi, ale on grozi, że mnie zniszczy – tłumaczy były piłkarz Arki i jej krótkotrwały szkoleniowiec Krzysztof

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj