Ktoś strzela z wiatrówki do kotów w dzielnicy Piaski w Malborku
Jeden z kotów stracił oko i ma poważne rany na ciele. Sprawcy szukają policjanci i na własną rękę Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt „Reks”.
Jeden z kotów stracił oko i ma poważne rany na ciele. Sprawcy szukają policjanci i na własną rękę Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt „Reks”.
Śmiertelnie postrzelił psa z łuku i sam zgłosił się na policję. Ta potraktowała teraz zdarzenie jako nieszczęśliwy wypadek. Jak już informowaliśmy, pod koniec lutego ktoś w Gdyni postrzelił z łuku psa. Zwierzę biegało ze strzałą wbitą w brzuch, próbowali je ratować spacerowicze w okolicach lasu w Pustkach Cisowskich.
Skrajnie wygłodzone i zaniedbane. Z otwartymi ranami i odleżynami. Dwa stare psy zostały zabrane przez inspektorów OTOZ Animals właścicielom z Bożego Pola Królewskiego niedaleko Skarszew.
Dzięki szybciej reakcji świadków i strażaków udało się uratować psa, którego ktoś próbował utopić w stawie na gdańskiej Żabiance. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
8-miesięczny, skatowany szczeniak trafił do tczewskiego schroniska. Zwierzę prawdopodobnie było wykorzystywane do nielegalnych walk.
Spalił żywcem jednego jeża a nad drugim się znęcał. Policjanci z Gdańska zatrzymali 24-letniego mężczyznę, który znęcał się nad zwierzętami.
Trzy miesiące aresztu za zabicie psów. Kościerski sąd na trzy miesiące umieścił za kratkami 30-latka ze Starej Kiszewy.