Przygarnij Szczęściarza! „Poszukiwany zwyrodnialec, który chciał utopić psa”

szczesciarz007a

Pomimo 900 udostępnień poruszającego postu w serwisie Facebook, nie udało się jeszcze znaleźć domu Szczęściarzowi, czyli psu, który kilka dni spędził w wodzie przywiązany do worka z kostką brukową. Przedstawiciele Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt REKS proszą o pomoc.


Psa znaleziono w rzece Nogat w miejscowości Kamienica koło Malborka ok. 1 km za wałem przeciwpowodziowym. Wyziębione stworzenie było przywiązane do worka z kostką brukową.

– Pies stał w wodzie i nie mógł się ruszyć z miejsca. Jeden z mieszkańców mówił, że od 2 lub 3 dni słyszał szczekanie, ale myślał, że ktoś przychodzi z psem na ryby. Kiedy w końcu go zauważył, postanowił mu pomóc. Przywieziony do nas pies miał 40 stopni gorączki. Dostał leki, dzięki którym jego stan się poprawił – mówi Krystyna Panek z Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt REKS. – Nazwaliśmy go Szczęściarz – dodaje.

Przedstawicielka stowarzyszenia tłumaczy też, że pies najprawdopodobniej był trzymany na łańcuchu i bity. Świadczyć mają o tym m.in. charakterystycznie przetarta sierść na jego szyi rany na uszach, a także reakcje psa, który paniczne boi się, gdy ktoś podniesie rękę.

MUSIAŁ BYĆ BARDZO BITY

– Lekarz stwierdził, że Szczęściarz musiał być bardzo bity. Kiedy przy psie podniesie się rękę, ten kuli się i zaczyna piszczeć. Jest łagodny i przyjazny. Prosimy o pomoc, jemu potrzebny jest bezpieczny dom i kochający opiekun – apeluje Krystyna Panek.

Według opinii pani Panek, pies na nieznane ruchy i sytuacje reaguje warczeniem. Najprawdopodobniej nie przebywał w pomieszczeniach. Kiedy jest na działce, na której odpoczywa po spacerach, jest bardzo łagodny, macha ogonem i czuje się pewniej niż w domu.

Fot. Facebook.com/Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt REKS

APEL STOWARZYSZENIA REKS

Obecne schronienie Szczęściarz będzie miał do czwartku 8 września do godziny 18.00. Przedstawiciele towarzystwa REKS piszą na swojej stronie internetowej:

Nie chcemy oddawać go do schroniska. Już się biedak za dużo wycierpiał! Teraz trzeba otoczyć go domową opieką, zbić gorączkę i wyleczyć wszystkie rany, a w szczególności serce pieska, zranione przez kogoś zwanego ”człowiekiem”. Szukamy domu, najlepiej z podwórkiem, ogródkiem lub na parterze, ponieważ szczęściarz jest cały obolały i nie da rady wchodzić po schodach. Bardzo prosimy, pomóżcie nam! Wasza pomoc jest w tym momencie ogromnie potrzebna.

Kontakt do Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt REKS:

tel. 666 386 567
e-mail: reks-malbork@wp.pl

puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj