Około dwudziestu interwencji związanych z silnym wiatrem i opadami odnotowała straż pożarna w województwie pomorskim. To głównie połamane drzewa i gałęzie. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
170 tysięcy złotych – na tyle wstępnie oszacowano straty spowodowane przez wandali, którzy zdemolowali budynek w Chojnicach, mający stać się siedzibą Warsztatów Terapii Zajęciowej.
Sześć zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem w Bruskowie koło Słupska. Paliła się stolarnia o powierzchni około 300 metrów. Nie ma poszkodowanych.
Ponad 1,1 tysiąca odbiorców pozostaje bez prądu – to efekt burz z gradem i silnym wiatrem, które w piątek wieczorem przeszły nad Pomorzem. W związku z załamaniem pogody w weekend straż pożarna w całym województwie interweniowała aż 1116 razy. Najbardziej ucierpiały powiaty: słupski, chojnicki, kościerski, kartuski i bytowski. Wciąż trwa usuwanie skutków nawałnicy.
Ostrzeżenie drugiego stopnia o silnym wietrze na obszarze województwa pomorskiego, dotyczące dziewięciu powiatów, wydało w niedzielę Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich Zespół w Gdyni. Dla jedenastu powiatów meteorolodzy wydali ostrzeżenie pierwszego stopnia.
Silny wiatr spowodował wiele strat materialnych. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak ustalił nasz reporter, wichura uszkodziła prawie 300 stacji transformatorowych średniego napięcia, głównie w powiatach: puckim, wejherowskim, lęborskim, słupskim, kartuskim i kościerskim.
Piorun zniszczył wiatrak koło Słupska. Wyładowanie elektryczne trafiło w siłownię wiatrową pomiędzy Sąborzem a Warblewem.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
