Siedem lat więzienia dla sprawcy wypadku w Straszynie, w którym ucierpiała rodzina, a 6-letnie dziecko zgnięło. Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał wyrok I instancji, który stał się prawomocny. Sąd uznał, że za rażące złamanie przepisów ruchu drogowego kara powinna być odpowiednio wysoka. 7 lat więzienia to prawie górna granica zagrożenia za drogowy wypadek za skutkiem śmiertelnym. Przemysław W. w sylwestra 2011 roku pędził pod wpływem alkoholu po terenie zabudowanym i po tym, jak stracił panowanie nad autem, wjechał na chodnik i potrącił spacerującą rodzinę. Dziecko zmarło na miejscu.
Zdaniem sądu nawet pomimo, że sprawca nie był wcześniej karany i wyraził dużą skruchę wobec tego, co zrobił, nie należy mu się taryfa ulgowa. W więzieniu spędzi najbliższe kilka lat, a kiedy wyjdzie na wolność czeka go spłacanie wysokiego odszkodowania – po 100 tysięcy złotych na każdą pokrzywdzoną osobę.
Po tym tragicznym wypadku w Straszynie wprowadzono zabezpieczenia na drodze wojewódzkiej 222, mające chronić pieszych.