Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie lotniska Gdynia-Kosakowo. Bruksela sprawdza, czy rządowe wsparcie na przekształcenie lotniska z wojskowego w cywilne było zgodne z unijnymi przepisami. Komisja argumentuje, że Gdynia-Kosakowo znajduje się zaledwie 25 kilometrów od istniejącego już i nie w pełni wykorzystywanego lotniska w Gdańsku. Komisarz do spraw konkurencji Joaquin Almunia napisał w oświadczeniu, że rządowe wsparcie nie powinno być wykorzystywane do budowania obiektów infrastrukturalnych tam, gdzie nie ma takiej potrzeby. Firmy odpowiedzialne za przebudowę lotniska Gdynia-Kosakowo otrzymały 52 miliony euro finansowego wsparcia, o czym Polska poinformowała Komisję w ubiegłym roku.
Rząd broni decyzji, ale Bruksela ma wątpliwości, także dlatego, że nie ufa przedstawionym biznes planom. Komisja zastanawia się, czy realistyczne są założenia dotyczące ruchu lotniczego i przychodów i czy możliwa będzie ich realizacja. Dlatego Komisja zdecydowała o wszczęciu dochodzenia. Zastrzega, że jego wynik nie jest przesądzony i za wcześnie by stwierdzić, że unijne zasady zostały złamane.