Dwie osoby utonęły w niedzielę na Pomorzu. Jedna ofiara to 15-letni chłopak, który kąpał się w rzece Nogat w Wiercinach pod Nowym Dworem Gdańskim. Chłopca udało się wyciągnąć na brzeg, ale reanimacja nie przyniosła rezultatu. Podobnie było w przypadku ok. 30-letniego mężczyzny w Gdyni. Wieczorem został wyłowiony z wody przez ratowników WOPR na kąpielisku w śródmieściu. Nie są znane przyczyny zdarzenia i tożsamość zmarłego. Według świadków mężczyzna, wchodząc do wody, był pod wpływem alkoholu.