VIDEO: Biła i szarpała. „Terapia” 4-letniego chłopca z autyzmem

Szokującą terapię zastosowała terapeutka z jednego z gdańskich ośrodków. Rodzice czterolatka uważają, że ich dziecko padło ofiarą psychicznego i fizycznego znęcania się. Zachowanie kobiety sfilmowali i przekazali nagranie portalowi trojmiasto.pl. Sprawę bada prokuratura. Chłopiec uczestniczy w terapii dla dzieci z autyzmem od kwietnia. Rodzice, zadowoleni z efektów pracy terapeutki z gdańskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym, postanowili jeszcze bardziej pomóc synowi w poprawie stanu zdrowia.

Złożyli wniosek o dodatkową terapię, który został pozytywnie rozpatrzony przez Poradnię dla Osób z Autyzmem przy ul. Chopina w Gdańsku. Przydzielona na dwa tygodnie terapeutka z tej placówki miała przychodzić do ich mieszkania od poniedziałku do piątku, by prowadzić przez cztery godziny dodatkową rehabilitację.

Rodzice od razu zauważyli niepokojące objawy u syna. Zainstalowali w pokoju kamerę, bo terapeutka nie wpuszczała ich do pokoju tłumacząc, że może mieć to szkodliwy wpływ na efekty terapii. Na filmie widać, jak opiekunka szturcha chłopca, mocno chwyta go za ręce, szyję, uderza go książeczką w głowę, zmuszając do współpracy.

Dochodzenie dopiero ruszyło, ale prokuratura nie ma już wątpliwości, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej dziecka.

Obejrzeliśmy to nagranie, zapoznaliśmy się szczegółowo z zawiadomieniem o przestępstwie i podjęliśmy decyzję o wszczęciu dochodzenia w tej sprawie, na razie w kierunku artykułu 217, czyli naruszenia nietykalności cielesnej dziecka, bo niewątpliwie z takim działaniem mamy w tym wypadku do czynienia. Ten czyn jest ścigany z oskarżenia prywatnego ściganiem z urzędu, a zatem będziemy się sprawą zajmować dokładnie, mówi Renata Klonowska z gdańskiej prokuratury.

Niewykluczone, że terapeutka wielokrotnie używała przemocy wobec autystycznego dziecka.

Spotkań z dzieckiem było kilka. Rodzice byli zaniepokojeni zachowaniem dziecka po tym spotkaniu, więc zamontowali w pokoju dziecka kamerę, więc na razie możemy mówić o jednym takim konkretnym zachowaniu. Natomiast czy więcej razy pani terapeutka zachowywała się w ten sposób do dziecka tego nie wiemy. Będziemy się starali to wyjaśnić, dodaje Klonowska.

Po ujawnieniu afery terapeutka została zwolniona z gdańskiej Poradni dla Osób z Autyzmem za porozumieniem stron.

[iframe width=”640″ height=”360″ src=”http://www.trojmiasto.pl/video/embed/6115″ frameborder=”0″ ]
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj