Zamiast spychać na margines społeczny i skazywać na bezrobocie miasto i Caritas pomagają młodym zagubionym ludziom wyjść na prostą. Młodzi ludzie przygotowując dla sopocian błonia.
– Uczą się życia w społeczeństwie, mówi Małgorzata Pobłocka, pełnomocnik prezydenta Sopotu do spraw uzależnień. Młodzi mężczyźni mają 20-25 lat, nie wszyscy skończyli szkołę, większość nigdy nie pracowała. Nie mają też konkretnego zawodu. Mimo to miasto Sopot i Caritas nie odwracają się do nich plecami.
Od kilku miesięcy w mieście realizowany jest projekt „Druga szansa”, skierowany do młodzieży w wieku 18-25 lat. To teoretyczna i praktyczna nauka zawodu specjalisty od ogrodnictwa i zieleni miejskiej.
Uczestnikami programu są osoby, którym brak tzw. kompetencji społecznych m.in. poczucia obowiązkowości, systematyczności czy punktualności i przede wszystkim takie, które nie mają wykształcenia.
Od kilku miesięcy młodzież karczuje teren, wycina chwasty, usuwa stare drzewa. Młodzi ludzie sprzątają też złom i śmieci, opowiada trener młodzieży Marcin Bednarz z Caritasu. W zamian za pracę na rzecz miasta, młodzież dostaje symboliczne wynagrodzenie.