Poradnik jak uniknąć kary za posiadanie narkotyków dołączany jest do młodzieżowych ubrań sprzedawanych przez jedną z sieci sklepów w Polsce. W poradniku autorstwa inicjatywy Wolne Konopie są szczegółowe informacje o tym, jak rozmawiać z policjantami po zatrzymaniu w przypadku posiadania marihuany, by np. zmienić zawiasy na znikoma szkodliwość czynu. Część klientów sklepów sprzedających ubrania z ulotką jest oburzona i twierdzi, że treść ulotki zachęcia do zażywania narkotyków.
Michał Tatarek pełnomocnik marszałka województwa warmińsko-mazurskiego ds. uzależnień podkreślał, że w poradniku są już nieaktualne dane, bo od ubiegłego roku znowelizowano odpowiednie ustawy. Złagodzono sankcje za posiadanie niewielkiej ilość, zamiast więzienia, zatrzymany może trafić na terapię. Zdaniem pełnomocnika taki poradnik szkodzi nie tylko profilaktyce antynarkotykowej.
Namawia młodych ludzi do lekceważenia obowiązującego prawa, bo zawsze jest jakiś kruczek prawny, mówi Tatarek.
Nawet jeśli uznać, że poradnik nakłania pośrednio do zażywania narkotyków, to samo nakłanianie nie jest przestępstwem. Co innego postawa etyczna sprzedawcy, który udostępnia taką ulotkę, wyjaśnia rzecznik Prokuratury Rejonowej w Elblągu Jolanta Rudzińska.
Przemysław Ratowicz z Wolnych Konopii twierdzi, że 20-stronicowa ulotka jest jedynie poradnikiem prawnym, ponieważ ludzie powinni znać swoje prawa w kontaktach z policją. Łukasz Kowalski rzecznik prasowy sieci sklepów, która dołącza poradnik Wolnych Konopi do swoich ubrań odmówił komentarza.