Właściciel pięciogwiazdkowego Dworu Oliwskiego nadal nie wypłacił zaległych pensji pracownikom. Gdański hotel, który gościł niemieckich piłkarzy podczas Euro 2012 był na skraju upadłości. Groziło mu odcięcie prądu i innych mediów, nie przyjmował gości, a część pracowników złożyła wypowiedzenia. Hotel od kilku miesięcy zalegał im z wypłatami. Udało się jednak znaleźć nowego operatora, który dokapitalizował obiekt. Dyrektor Izabela Wilczyńska w kwietniu zapewniała, że Dwór Oliwski postara się jak najszybciej spłacić i ponownie zatrudnić pracowników.
Dzisiaj mówi, że sama do spółki już nie należy i kieruje w tej sprawie do prezesa. Janusz Baran nie odbiera telefonu. Tymczasem do gdańskiego sądu wpłynęło jedenaście pozwów przeciwko spółce „Dwór Oliwski” o wypłatę wynagrodzeń. We wszystkich wydano nakazy zapłaty. To kilkanaście tysięcy złotych. Pracownicy jak dotąd pieniędzy się nie doczekali. W kilku przypadkach sprawa trafiła już do komornika.
Zarządzanie Dworem Oliwskim przejęła firma z Poznania, która od lat działa w branży turystycznej. Hotel obecnie działa normalnie i przyjmuje rezerwacje.