Raport MSW miażdży gdyńską policję. Poszło o brak reakcji funkcjonariuszy na zachowanie chorzowskich kiboli na gdyńskiej plaży.
„Mogli reagować na wszystkich etapach” – eksperci z Departamentu Prawa Karnego Ministerstwa Sprawiedliwości napisali w raporcie do którego dotarł TVN 24.pl. Z raportu wynika, że policja mogła interweniować już od wczesnego rana, kiedy pierwsi kibole pili na plaży piwo w niewyznaczonych do tego miejscach.
Kolejna okazja do wkroczenia policji pojawiła się z chwilą odpalania na plaży rac, głośnego i wulgarnego zachowywania się. W tym przypadku można było zatrzymać za zakłócanie porządku publicznego czy wywoływanie zgorszenia w miejscu publicznym.
Zdaniem ekspertów policja powinna była już bezwzględnie wkroczyć w momencie zaczepiania plażowiczów. Natomiast w trakcie bójki z marynarzami – kibole popełnili aż 7 przestępstw – a funkcjonariusze nadal na plaży nie interweniowali.
W związku z wydarzeniami na gdyńskiej plaży pracę stracił zastępca komendanta policji w Gdyni. Trwa kilka postępowań dyscyplinarnych.