Jasnowidz Krzysztof Jackowski odnalazł w pasie nadmorskim fragmenty damskiej odzieży, w które mogła być ubrania zaginiona Iwona Wieczorek. Wkrótce mężczyzna zostanie przesłuchany przez gdańską policję, gdyż jak mówi, ma wizję tego, jak mogła zginąć dziewczyna.
Mężczyzna w pasie nadmorskim, w okolicach ulicy Morskiej w Jelitkowie, znalazł niedawno kawałki odzieży.
– Była to odzież kobieca, być może spódnica w kolorze granatowym. Mama Iwony Wieczorek, potwierdziła, że jej córka była w granatowej spódnicy marki Reserved – powiedział Radiu Gdańsk jasnowidz.
Dodał, że na tym etapie nie chce przesądzać, do kogo należało znalezione ubranie. – Mnie jest trudno powiedzieć, czyja to jest odzież. W żadnym wypadku nie twierdzę, że to jest Iwony Wieczorek. Powiadomiona została policja, która zabezpieczyła znalezione ubranie do badania.
Fragmenty ubrania badają teraz specjaliści z laboratorium kryminalistyki Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Jasnowidz z Człuchowa zostanie niedługo przesłuchany przez funkcjonariuszy. Jak powiedział reporterce Radia Gdańsk, ma swoją wersję wydarzeń.
Na pytanie kiedy poznamy prawdę o zaginięciu dziewczyny jasnowidz nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
– Trzy lata to wystarczająco długo aby zatrzeć ślady. Kwestia medialności sprawy mogła sprawić, że sprawcy przenieśli ciało w inne miejsce bo boją się linczu.
Policja w połowie września chce ponownie przeszukać pas nadmorski w Jelitkowie, wzdłuż którego szła zaginiona Iwona Wieczorek.