Najdroższy proces w historii powojennej Polski wraca do Elbląga

Do Sądu Okręgowego w Elblągu wraca proces gangu Kulawego. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił trzy główne zarzuty, w tym podwójnego morderstwa. Koszty sprawy sądowej do tej pory są szacowane na 2 miliony złotych.
Do końca sierpnia, gdański sąd ma czas na przesłanie pisemnego uzasadnienia. Jak wyjaśnia Ewa Pietraszewska prezes Sądu Okręgowego w Elblągu na razie znane są jedynie uchylone zarzuty, nie ma uzasadnienia.

Zarzuty uchylono w zakresie zbrodni zabójstwa dwóch mieszkańców Szczcina, to jest w stosunku do czterech oskarżonych. Zarzut przemytu poza polski obszar celny do Europy zachodniej wyrobów tytoniowych oraz wyrobów alkoholowych. Uchylono także zarzut ws. uszestnictwa w obrocie znacznej ilości środków psychotropowych. Ten zarzut dotyczył pięciu oskarżonych, poinformowała prezes sądu.

Leżący na łóżku, niepełnosprawny Jan R. pseudonim Kulawy, odpowiadał przed sądem z 14 współoskarżonymi. W październiku 2011 roku, po trwającym prawie 6 lat procesie, został skazany na dożywocie.

Akta sprawy to 300 tomów. Nowy proces nie rozpocznie się wcześniej niż grudniu. Do tej pory koszty sprawy sądowej Kulawego szacowane są na nie mniej niż 2 miliony złotych.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj