Prezydent Elbląga Jerzy Wilk mieszka w kamienicy należącej do przodków kanclerz Niemiec. W kamienicy przy Al. Grunwaldzkiej zwanej „Domem Kataryniarza” przed wojną mieszkali pradziadkowie i babcia Angeli Merkel. Prezydent Elbląga przyznaje, że to absolutny przypadek. Mieszkanie przy alei Grunwaldzkiej kupił kilkanaście lat temu – Dopiero przed 8 lat temu, gdy Angela Merkel została kanclerzem, zaczęto interesować się jej przeszłością i odkryto jej elbląskie korzenie, powiedział Jerzy Wilk.
Pradziadkowie pani kanclerz zajmowali całą kondygnacje, po wojnie została ona podzielona na trzy mieszkania i w jednym z nich z rodziną zamieszkał Jerzy Wilk. Prezydent chwali sobie wysokie pomieszczenia w poniemieckiej kamienicy oraz miłe sąsiedztwo.
– Mieszkanie, a właściwie całe piętro zajmował pradziadek Merkel, który był nadsekretarzem miasta, co znalazło swój wyraz w ozdobach na kamienicy, powiedział Lech Słodownik, historyk Elbląga. – Po obu stronach na elewacji są herby Elbląga i piękne balkony z balustradami z kutej stali. Na dachu znajdował się ogródek, w którym przed wojną bawiły się dzieci. Pamiętajmy, że pradziadek pani kanclerz miał ośmioro dzieci, opowiadał Słodownik.
W Elblągu zachował się także nagrobek pradziadków kanclerz Niemiec.