Wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i prokuratura w Kwidzynie na tropie afery gruntowej w gminie Kościerzyna dowiedziało się Radio Gdańsk. Chodzi o działki w Rybakach, na których wydobywany jest żwir. Śledztwo wszczęto, bo jeden z urzędników miał wydać decyzję niezgodną z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego. W 2007 roku ówczesny sekretarz gminy Kościerzyna, z upoważnienia wójta, wydał postanowienie o uzgodnieniu wydania koncesji na wydobywanie kruszywa. W dokumencie do marszałka pomorskiego, który wydaje takie koncesję, miał zawyżyć powierzchnię działek przeznaczoną na tę działalność. I właśnie tym dokumentem zainteresowali się śledczy.
– Śledztwo zostało wszczęte w sprawie przekroczenia uprawnień przez sekretarza gminy Kościerzyna, w marcu 2007 roku, a polegało ono na wydaniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej decyzji o uzgodnieniu wydania koncesji, na wydobywanie kopalin ze złoża Rybaki, niezgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, wyjaśnia prokurator rejonowy w Kwidzynie, Piotr Jankowski.
Sęk w tym, że we wspomnianym planie zagospodarowania przestrzennego, który na początku 2007 roku uchwaliła Rada Gminy, na wydobywanie kruszywa przeznaczono około 22 hektarów. Tymczasem ówczesny sekretarz gminy w postanowieniu miał wpisać numery geodezyjne działek, o łącznej powierzchni około 107 hektarów. Prokuratura wnikliwie bada sprawę. Zabezpieczyła urzędowe dokumenty i przesłuchuje świadków. Na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś.
Ówczesny sekretarz gminy Kościerzyna, obecnie pracuje w jednej z firm, która wydobywa żwir w Rybakach koło Kościerzyny.