„O wolność trzeba walczyć cały czas”. Jubileusz Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego

W tym roku mija trzydzieści lat od utworzenia manifestu RSA. To organizacja anarchistyczna, która powstała w Gdańsku na początku lat 80. ubiegłego wieku jako opozycja wobec władz PRL. Ruch wywodził się ze środowiska młodzieży skupionej wokół pisma „Gilotyna”, które założone zostało przez uczniów I Liceum Ogólnokształcącego. Jego redaktorem był między innymi Krzysztof Skiba. Członkowie Ruchu mieli wtedy po 17 – 19 lat.

– Nie chcieliśmy żyć w takiej rzeczywistości, w otoczeniu czołgów, w kraju z cenzurą, który praktycznie był więzieniem, powiedział Krzysztof Skiba. Dlatego walczyli z tym systemem oraz o zniesienie przymusu służby wojskowej.

Jeden z twórców manifestu RSA Janusz Waluszko mówi, że udało się wygrać z systemem, ale wolność nie jest nam dana raz na zawsze i nic nam jej nie zagwarantuje.

– Niestety, nasze społeczeństwo jest bierne i nie potrafimy się organizować. A żeby wywalczyć swoje prawa, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, uważa Waluszko.

We wrześniu 1983 roku Ruch zaczął wydawać dwutygodnik „Homek” oraz prowadzić klub dyskusyjny. „Homek” odegrał ważną rolę w ruchu anarchistycznym tamtego okresu, prezentował niezależne stanowisko, był inspiracją dla innych wydawców. W latach 1983-1993 ukazało się w sumie 51 numerów czasopisma. Część idei Ruchu przejęło sporo działających obecnie organizacji anarchistycznych.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj