Od nowego roku wejdą w życie nowe, niższe stawki. Uchwaliła je dziś Rada Miasta. Właściciele mieszkań mniejszych niż 45 m2 zapłacą 17 zł miesięcznie. 39 zł zapłacą właściciele mieszkań o powierzchni ponad 80 m2. Zmieniły się też opłaty za odpady niesegregowane.
W Gdyni obowiązuje tzw. metoda powierzchniowa, wysokość opłaty za odbiór śmieci zależy od wielkości mieszkania. Obecnie mieszkańcy zajmujący lokal o powierzchni nieprzekraczającej 40 m2 płacą 19 zł miesięcznie. Jeśli powierzchnia mieszkania wynosi od 40 do 80 m2 opłata wzrasta do 32 zł. Z kolei 39 zł płacą ci, którzy mieszkają w gospodarstwach o powierzchni ponad 80 m2. Opłaty te dotyczą śmieci posegregowanych. Jeśli ktoś ich nie sortuje musi zapłacić odpowiednio 28, 48 i 58 zł.
1 stycznia 2014 roku wejdą w życie nowe, niższe stawki. Uchwaliła je dzisiaj Rada Miasta. Właściciele lokali mniejszych niż 45 m2 zapłacą 17 zł miesięcznie. Właściciele takich mieszkań od 45 do 60 m2 zapłacą 28 zł. Osoby zajmujące od 60 do 80 m2 zapłacą, tak jak dotychczas, 32 zł. Nie zmieni się także stawka dla właścicieli największych lokali, zajmujących ponad 80 m2 trzeba uiścić co miesiąc ryczałt w wysokości 39 zł. Stawki za śmieci nieposegregowane wyniosą odpowiednio 25, 42, 48 i 58 zł.
Dzięki zmianie na najniższą stawkę załapią się właściciele 10 tysięcy nieruchomości. Łącznie obniżki dotyczą 65 tysięcy lokali.
Jak tłumaczył wiceprezydent Gdyni Michał Guć, miasto może obniżyć stawki, ponieważ suma pieniędzy wpłacanych przez mieszkańców przekroczyła koszty działania systemu śmieciowego.
Okazało się, że możemy w kieszeni mieszkańców zostawić 3,5 mln zł, mówił Guć.
Z kolei radni opozycyjni, zarówno Łukasz Cichowski z Platformy Obywatelskiej jak i Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości, wskazywali, że już dawno mówili o tym, iż można obniżyć stawki. Poparli więc zmianę, choć zaznaczyli, że ich zdaniem dla mieszkańców najbardziej korzystna byłaby opłata zależna od liczby mieszkańców.
Po tym jak radni zmniejszyli stawki za odbiór odpadów, śmieciami zajęli się raz jeszcze. Tym razem nie z własnej inicjatywy a na wniosek mieszkańców. Ponad 2 tysiące gdynian podpisały się pod projektem uchwały, w którym domagano się całkowitej zmiany systemu naliczania opłat. Ich zdaniem stawki zależne od powierzchni mieszkania to zły system.
Podkreślali, że to nie metry, a ludzie produkują śmieci. Wskazywali też, że dla wielu lokatorów opłaty za odbiór odpadów po zmianie systemu skoczyły nawet 3-krotnie.
Jak tłumaczył Romuald Walkiewicz, członek rady nadzorczej Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej im. Komuny Paryskiej, w uchwale obywatelskiej proponowane są trzy stawki zależne od liczby mieszkańców. Jeśli w danym lokalu mieszka 1 osoba, płaciłaby 12 złotych, 2 osoby musiałyby uiścić opłatę w wysokości 22 złotych, z kolei za lokal zajmowany przez co najmniej 3 osoby należałoby płacić 30 złotych.
Inicjatorów poparli radni Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Uchwała obywatelska została jednak odrzucona głosami rządzącej miastem Samorządności. Radni tłumaczyli, że stawki obowiązujące w Gdyni należą do najniższych w kraju i nie ma powodu, aby je zmieniać.