Bez fast-foodów, kwiaciarni i budek z piwem – tak ma wyglądać podziemie świeżo odremontowanego przystanku SKM Gdańsk Żabianka AWFiS. Szybka Kolej Miejska postawiła przed przyszłymi najemcami lokali usługowych surowe kryteria. Do wczoraj można było składać oferty w przetargu i na piętnaście boxów wpłynęło ich kilkanaście.
– Będziemy je weryfikować, bo hot-dogów i kebabów w przejściu nie zaakceptujemy. Wszyscy wiemy, że takie punkty doraźnego żywienia są potrzebne, ale niekoniecznie w przejściu podziemnym. Chodzi o bałagan, jaki powodują, tu polany sos, tu wyrzucone chusteczki. Takich miejsc jest dużo, więc nie ma pilnej potrzeby, żeby stawiać je pod ziemią, powiedział dyrektor SKM do spraw marketingu Marcin Głuszek.
Kwiaciarnie i sklepy rybne też nie są mile widziane, w tym pierwszym wypadku chodzi o cieknącą wodę, w tym drugim, o zapachy.
Na wyremontowanym przystanku dominuje nowoczesny styl, na szybach prezentowane są różne dyscypliny sportu. Nowy wygląd miejsca podoba się pasażerom. – Jest zdecydowanie lepiej. Wyszliśmy z PRL-u do cywilizacji, zarówno na dole, jak i na górze, powiedział pasażer, który od urodzenia mieszka na Żabiance.
– Nie lubię, jak odnawia się perony w starym stylu. Za to tutaj wszystko nowocześnie i elegancko, pochwalił przystanek student podróżujący do Gdyni.