Czterdzieści pięć litrów krwi oddali w ciągu dziesięciu dni marynarze z Ustki. Odpowiedzieli w ten sposób na apel Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. W ostatnim czasie brakuje krwi, rezerwy są na minimalnym poziomie. Mundurowi z Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce oddawali krew w specjalnym autobusie, a także w zorganizowanej sali na terenie jednostki. Chętnych było bowiem więcej niż mógł przyjąć mobilny punkt krwiodawstwa.
Od kilku lat jednak liczba honorowych krwiodawców w Słupsku i okolicach spada. Organizowane są więc akcje promujące oddawanie krwi. Specjalny autobus wyposażony w stanowiska do poboru krwi odwiedza miejscowości na Wybrzeżu Środkowym.
Krew może oddać każda zdrowa, dorosła osoba. Przysługuje za to dzień wolny od pracy, a także osiem tabliczek czekolady.