Oliwia i Patrycja regularnie odwiedzały jeden ze sklepów odzieżowych znanej marki w Starogardzie Gdańskim. Dziewczyny zabierały odzież do przymierzalni, tam demontowały wszystkie zabezpieczenia, pakowały ubrania do toreb i spokojnie opuszczały sklep. Trwało to dwa miesiące w ciągu których dziewczyny kilkanaście odwiedziły sklep. Ich zachowanie nie wzbudzało podejrzeń ekspedientek.
W końcu kierowniczka placówki zorientowała się, że są braki w kasie. Przejrzała więc nagrania z monitoringu i zauważyła, że sklep regularnie odwiedzają dwie nastolatki. Biorą odzież do przymierzalni, a potem jej nie oddają.
Dziewczyny wpadły podczas kolejnej wizyty w sklepie.
Policja je zatrzymała i przesłuchała. Nastolatki przyznały się, że przez dwa miesiące okradały sklep. Straty oszacowano na ponad 5 tysięcy złotych.