Nowoczesny hangar i zaplecze socjalne – Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w Gdańsku ma nową bazę. Kosztowałą pięć milionów złotych. Ratownicy wcześniej dzielili budynek ze Strażą Graniczną i Urzędem Morskim.
– Teraz jest więcej miejsca, ale przede wszystkim są lepsze warunki do wykonywania zadań, mówi ratownik medyczny Paweł Klein. Hangar jest ocieplany, ma dostęp do wody i wyposażony jest w specjalną prowadnicę. Dzięki niej za pomocą jednego przycisku można wyprowadzić śmigłowiec na zewnątrz.
Wcześniej trzeba było zakładać specjalne kółka i używać ciągnika, co zajmowało znacznie więcej czasu. Teraz ekipa jest gotowa do startu w ciągu trzech minut od wezwania.
– Nowoczesny śmigłowiec, który jest na wyposażeniu LPR, ma też swoje wymagania, dodaje dyrektor bazy w Gdańsku Rafał Szczepański. Dzięki nowym pomieszczeniom i wyposażeniu można szybciej odnawiać gotowość do kolejnej misji. Ratownicy mają też do dyspozycji siłownię, kuchnię i miejsce do odpoczynku.
Od początku roku Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w Gdańsku wykonało ok. 500 lotów.