Koniec długiego weekendu z kłopotami na gdańskim lotnisku. Z dużymi opóźnieniami musieli się liczyć się podróżni korzystający z linii Wizz Air. Dotyczyło to połączeń z Niemcami i Anglią. Powodem była usterka w samolocie, który o 15:30 miał polecieć do Hamburga–Lubeki. Jak nieoficjalne ustalił nasz reporter, była ona na tyle poważna, że nie udało jej się usunąć i trzeba było ściągnąć zastępczą maszynę z Poznania. Ta przyleciała dopiero po 17:00. Podróżni do Niemiec polecieli więc z ponad dwu i pół godzinnym opóźnieniem. Samolot z Hamburga zamiast o 18:10 wrócił do Gdańska dopiero po godz. 20:00. Poleciał jeszcze do Doncaster w Anglii. Tym samym podróżni, którzy wracali z Anglii do Gdańska wylądowali mocno spóźnieni. Maszyna z Doncaster na lotnisku im. Lecha Wałęsy wylądowała ok. godz. 1:40.

Reporter Radia Gdańsk był w nocy w Rębiechowie i zarejstrował film, w momencie testowania uszkodzonego samolotu.

Informacja lotnicza nie ujawnia co było powodem usterki. Przewoźnik także nie wydał komunikatu w tej sprawie.