Władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego chcą, żeby obok Centrum Medycyny Inwazyjnej stanął drugi nowoczesny budynek – Centrum Medycyny Nieinwazyjnej. Miałoby się w nim znaleźć 20 klinik, w większości niezabiegowych, które obecnie rozlokowane są w kilku obiektach. Inwestycja ma kosztować prawie 600 milionów złotych. Ma być finansowana z budżetu centralnego. Sławomir Neumann mówi Radiu Gdańsk, że na pewno w przyszłorocznym budżecie nie będzie na to pieniędzy.
– Z pieniędzmi jest kłopot. Przyszłoroczny budżet nie jest rewelacyjny jeśli chodzi o inwestycje. Musimy dokończyć budowę szpitala akademickiego w Krakowie, który jest w kolejcie przed Gdańskiem i dopóki nie ma tych środków w budżecie to nie ma mowy o nowych inwestycjach. Trzeba być odpowiedzialnym. Jeżeli zaplanujemy inwestycję, ona musi być w miarę szybko zakończona bo wtedy jest tania. Nie chcemy budować szpitala przez trzydzieści lat tak jak kiedyś, powiedział Neumann.
W Centrum Medycyny Nieinwazyjnej ma być 600 łóżek. Mają tam zostać przeniesione między innymi onkologia i radioterapia, kliniki: nadciśnienia tętniczego i diabetologii, hematologii, nefrologii, a także kardiochirurgia, medycyna nuklearna oraz ginekologia z położnictwem i neonatologią.