Wandale namalowali spray’em wulgarny napis na elewacji budynku w Gdyni. Zauważyła go asystentka Roberta Biedronia. Pracownicy biura zamierzają poinformować o sprawie policję.
Sam poseł zadedykował sprawcom słowa zmarłego Nelsona Mandeli: „Wychodząc na wolność, wiedziałem, że gdybym nie zostawił za sobą uczucia gniewu, nienawiści i smutku, dalej pozostałbym więźniem„.
To już drugi podobny przypadek. W maju wandale zamalowali wulgarnym napisem tablicę z imieniem i nazwiskiem posła. Również wtedy o sprawie poinformowano policję. Sprawców nie udało się jednak zatrzymać.