W Słupsku dziewiętnastolatek raniony petardą w twarz. Do zdarzenia doszło około 15:00 na ulicy Długiej. O sprawie powiadomił nas słuchacz. Chłopak wyszedł na spacer z psem. Jak wstępnie ustaliła policja próbował odpalić petardę, wtedy wypaliła mu w twarz. Dziewiętnastolatek trafił do szpitala. – Na szczęście rany wyglądają na powierzchowne, ale chłopak będzie miał jeszcze dodatkowe badania, powiedział nam dyrektor szpitala wojewódzkiego w Słupsku Ryszard Stus.
Policja zbada sprawę pod kątem nieostrożnego obchodzenia się z materiałami pirotechnicznymi. Grozi za to areszt lub grzywna.