Łysa Góra w Sopocie może już rozpocząć pracę w ten weekend – szacują właściciele wyciągu. Jeszcze szybciej ma ruszyć lodowisko na molo – tu są szanse, że pierwsi łyżwiarze pojadą po nowej tafli już w piątek. Zima wciąż w Trójmieście „skromna”, ale do rozpoczęcia białego szaleństwa zostało już tylko parę dni. Adam Dobrowolski, współwłaściciel wyciągu na Łysej Górze przewiduje, że po planowanym na koniec tygodnia ataku zimy warstwa śniegu na Łysej Górze będzie na tyle gruba, że uda się ją dośnieżyć i, co za tym idzie, uruchomić wyciąg.
– Obecne bardzo kiepskie warunki nie przeszkadzają jednak najbardziej zapalonym snowboardzistom, którzy nasz snow park testowali już wczoraj. Fakt jest jednak, że głównie jeździli po pokrytej drobną białą warstwą ziemi i trawy, dodaje Adam Dobrowolski.
Optymistyczne wieści płyną z lodowiska na molo w Sopocie. Jego zarządca Marcin Kulwas szykuje start już na najbliższy weekend. – Już są i bandy, i zaplecze, brakuje tylko najważniejszej rzeczy, czyli lodu. Pracujemy jednak nad tym i przewiduję, że lodowisko ma szansę ruszyć już w piątek. Najtrudniejsze jest zrobienie pierwszej tafli. Jak już ona złapie, to łatwo nie odpuści. Teraz jest najtrudniej, bo każdy deszcz niweczy naszą pracę, mówi reporterowi Radia Gdańsk Marcin Kulwas z KMS Sopot.
.