Wcześniej Lasy Państwowe, na podstawie lokalnych porozumień, dofinansowywały różne inwestycje drogowe. Teraz pieniądze mają być dzielone według zasad ogólnopolskich, w systemie „schetynówek”. Pieniądze dostaną tylko te samorządy, które mają połowę pieniędzy na tzw. wkład własny. Kilka samorządów z okolic Słupska wysłało list protestacyjny do premiera. – Małe gminy nie mają na nie szans, opowiada reporterowi Radia Gdańsk burmistrz Kępic koło Słupska Magdalena Gryko. – Ponad 67 procent powierzchni mojej gminy to lasy. Rocznie z tego tytułu do kasy gminy wpływają tylko 473 tysiące. Nie jest tak, że jesteśmy niezaradni, ale naszą sytuację determinuje nasze położenie. Lasy płacą niskie podatki, więc skąd mamy wziąć pieniądze na wkład własny do inwestycji, dodaje burmistrz Kępic.
W ubiegłym roku w porozumieniu z Lasami Państwowymi i powiatem słupskim, udało się otrzymać siedemset tysięcy złotych na remont drogi. W porozumieniu z dwoma nadleśnictwami, w tym roku miał być remontowany most na rzece Wieprzy. Gmina Kępice już wydała trzydzieści tysięcy na projekt, ale realizację wstrzymano, bo leśnicy nie mają teraz pieniędzy.
Burmistrz Kępic podkreśla, że gospodarka leśna powoduje też spore straty na drogach. – Jezdnie są często niszczone przez ciężki sprzęt i ciężarówki przewożące drewno. Lasy Państwowe często dofinansowywały remonty dróg, teraz ma o tym decydować rząd, mówi Magdalena Gryko.